Archiwum styczeń 2024


nie zrozumiesz, nie wytłumaczę
16 stycznia 2024, 22:54

 

 

Złość we mnie kipi,

Agresja rośnie.

 

Czemu jesteś taki nerwowy?

Dlaczego cały chodzisz?

 

Bo mi wmawiasz nieprawdę,

Bo nie mogę tego znieść.

 

To nie powód,

Ja tak się nie zachowuje,

Przecież nic się nie dzieje.

 

Jesteś inny, nie porównuj się do mnie.

Dzieje się, przecież dobrze widzisz.

Myślisz, że ja chcsię tak zachowywać?

Myślisz, że mi z tym dobrze?

Nie prowukuj mnie,

Nie każ uspokoić.

To przecież tak nie działa.

 

Dobrze dobrze.

Dlaczego nie chcesz o tym rozmawiać?

 

Nie chcę bo to boli,

 bo nie rozumiesz,

 bo nie słuchasz,

 bo wiesz swoje lepiej,

 bo wiesz jak było,

 bo wydaje Ci się że wiesz jak było.

 

Ale tak było.

 

Widzisz, o tym mówię,

Wmawiasz mi nieprawdę,

Zapytaj jej i jej,

To nie ja to wymyśliłem, 

Nie musiałem,llll

Nie tak było zapytaj jej i jej. 

 

Wydaje Ci się,

Masz wypaczoną pamięć, one też.

Byliście mali.

Nie pamiętacie tego.

 

Dlatego właśnie ona to nagrała, 

My to nagraliśmy, 

Po co przeczysz, 

Po co kłamiesz, 

Się wypierasz?

 

Pierwsze słyszę.

 

A nie było tak?

 

Puść to, pokaż, włącz kasete.

Masz to teraz nagrane?

Puść,

Włącz,

Pokaż. 

 

 

To było 25 lat temu,

Wt$dy nie słuchałeś,

Teraz słuchać będziesz? 

Za późno, co mi po tym?

Ty wciąż zaprzeczysz.

Co mi po tym?

Już i tak to w pamięci zachowam,

 Temu też zaprzeczysz?

 Że to nie w mej głowie?

 Zresztą zapytaj jej i jej. 

 

A tam, po co to wyciągasz!?

Po co wypominasz?

Lepiej Ci że Ona teraz przez płacze?

Niewdzięczny.

To było dawno temu,

Po co to wyciagasz,

Po co myślisz o tym?

 

Nie myślę o tym, 

Uwierz nie chce,

to po prostu tam jest,

A Ty jeszcze temu przeczysz.

To Twoja wina nie moja.

Nie, nie lepiej, gorzej,

Za każdym razem jak o tym myślę. 

Ale muszę skoro Ty temu zaprzeczasz, jakby to miejsca nie miało. 

Ja temu płacze, 

Że to było,

Że to miejsce miało.

I ja mam się tym wzorować?

 

Chory jesteś, psychol jakiś nienormalny.

 

Ja?

Gotuje się we mnie.

Ja?

 

 

Cały chodzisz, 

Nerwowy jesteś,

Porozmawiać się z Tobą nie da.

Czemu tak się zachowujesz?

Czemu taki jesteś,

Czy Ty widzisz,

Żebym ja się tak zachowywał?

 

Teraz nie,

A wtedy znacznie gorzej.

Ty rzucałeś talerzami,

Zresztą nie bez odwzajemnienia.

Ty palec prawie straciłeś.

Ty się teraz tego wypierasz.

Że nie było tego.

Że nie tak.

Ale ja to pamiętam,

Myślisz że chcę?

Że taki chce być,

Że tak to pamietać?

To po prostu jest,

Tkwi we mnie,

Jest częścią.

A Ty mi mówisz,

Że tak nie było?

Że to wymyśliłem?

Jak mam się nie denerwować?

Zaprzeczasz części mnie.

 

To nie pamiętaj.

Kto Ci każe,

Po co?

Ja tego nie pamiętam,

Nie tak było. 

Chory jesteś.

 

 

(Ja... 

Cię...

Was...

Bez różnicy...

Nie zrozumiesz...)