Najnowsze wpisy, strona 2


O tym jak wujek Józek prawie tacie palca


07 czerwca 2023, 15:33

Próba mikrofonu raz dwa trzy raz dwa trzy.
A więc nie wiem jak zacząć w sumie. Pisząc zacząłem od zdania mamę i tato to zgodna para potrafią wspólnie bardzo skutecznie podejść ofiarę i zaprowadzić ją w ślepy zaułek kropka chodziło mi o to że zamiast kłócić się między sobą czasami siadali na kimś i wspólnie mówili takie rzeczy żeby doprowadzić te osoby nie doprowadzić a wyprowadzić z równowagi taką osobę. Nie wiem na ile miało to miejsce w pełni świadomie a na ile nie bo najczęściej działo się to podczas opijania picia czy jakkolwiek by tego nie nazwać. Taką właśnie historią też jest historia o tym jak wujek Józek czyli mam brat odgryzł prawie prawie odgryzł tacie palca.


Zapisuje to przez mikrofon w sensie dyktuje a telefon pisze więc nie wiem na ile to dobrze wyjdzie ale jest to znaczy lepsza forma niż jak gdybym miał sam to zapisywać bo wtedy zajmuje to milion czasu.


A więc byłem wtedy mały nie wiem ile mogę mieć lat użyj dziewięciu na pewno nie było wtedy w domu Marzeny ani Iwony nie pamiętam gdzie były. Na pewno było tak że wujek z mamą i tatą pili w kuchni albo raczej mama i tata pili a wujek chyba akurat w tym momencie swojego życia przestał pić na jakiś tam czas. To wszystko w tym momencie jest bardzo poszarpane i może nie ma sensu ale jeżeli starczy mi sił i opiszę więcej podobnych sytuacji to może i ta wtedy nabierze sensu.

Tak więc było tak że wujek akurat chyba nie pił faktycznie a mama i tata pili. Przy w zasadzie każdej libacji która się odbywała między nimi czy wujek pił czy nie zawsze w pewnym momencie dochodziło do właśnie osaczania wujka. Takimosaczaniem w przypadku wujka było wypominanie mu wypominanie mu małżeństwa z Urszulą z którą ma trójkę bodajże dzieci Marka i Darka którzy mieszkają w Niemczech i Grażynę która mieszka w Gdańsku (nieistotne). Nawet nie małżeństwa tylko rozwodu kropka bo sytuacja była taka absurdalna że mieli jedno mieszkanie na Oruni w którym oboje mieszkali ale mieli osobne wejścia i wujek miał tam pokój i kuchnię i ciocia ula której w sumie kompletnie nie pamiętam niech pan nawet nie wiem czy ją widziałem raz w życiu może bo to wszystko ma miejsce jak mam coś koło 10 lat a już wcześniej wujek w zasadzie nie przychodził nigdy z ulą chyba mamę i tata z nią z wujkiem nie umie się dogadać.

Nieistotne szczegóły w sumie, chodzi o to że i mama i tata mówili do wujka który był trzeźwy akurat w tej sytuacji jaki to błąd jaki to on był głupi jaki BlaBla coś tam coś tam nieważne a wujek tylko powtarzał macie rację macie rację macie rację ja się z tym nie kłócę macie rację. Działo się to wszystko w sumie bodajże przy zamkniętych drzwiach do kuchni które nie za bardzo i tak dawały cokolwiek jeżeli chodzi o dźwięk i o to jak bardzo wszystko było słychać. Jeszcze na pewno nie raz o tym będę mówił. No więc po godzinnej dwugodzinnej po takich kiwance ze strony wujka i piciu ze strony mamy i taty dochodziło już do momentu w którym nie szło wyprowadzić wujka z równowagi więc wypominanie przeradzało się coraz bardziej w obrażanie rzucanie się na wujka. Ewidentnie dla mamy i taty nie było to wystarczające potwierdzenie że mają rację, dlatego też zaczynało dochodzić do coraz większych krzyków wtedy też wyszedłem ze swojego pokoju i podszedłem pod drzwi kuchni. Usłyszałem wtedy już nie pamiętam co kto powiedział ale usłyszałem jak spadają rzeczy ze stołu i jak wujek i tata oboje naraz mówią do siebie ty skurwysynu i tym podobne wtedy wydaje mi się że otworzyłem drzwi do kuchni żeby zobaczyć jak tata z wujkiem się szarpią a mama stoi obok w miarę niewzruszona jakby miała wręcz kibicować tacie (prawie płacze mówiąc to ale bardzo dobra aplikacja skoro jest w stanie zrozumieć co mówię ze łzami w oczach zamknij (otóż teraz może w ten sposób też nauczę się mówić rzeczy płacząc w zaciśniętym gardłem) no więc mama nie jakoś bardzo smutna że to wszystko ma miejsce ani innej też nie kwapiąca się do rozdzielenia ich stała z boku patrzyła na to wszystko. A wujek i tata się szarpali trwało to dłuższą chwilę przy moich krzykach prośbach o przestanie kiedy też to mama wie do mnie żebym to zostawił żebym się nie mieszał. Jako że wujek był trzeźwy a tata pijany chyba bardziej ogarniał i nie chciał nic takiego zrobić ale tata bardzo go szarpał próbował go uderzyć jakoś tak się stało że nie mógł dać sobie rady i włożył mutualizm palec do buzi bo chyba po prostu trzeba go za głowę i wujek wtedy zacisnął na palcu swoją szczękę. Tata zaczął się drzeć straszliwie jakby go ktoś obdzierał za skórę puść mój palec puść puść ten palec puść mój palec a wujek tylko teraz mocniej go gryz. Mamy chyba w tym momencie stwierdziła że jest jednak trochę za grubo więc zaczęła krzyczeć na wujka popychać go szarpać nimi wtedy też wujek puścił palec taty z którego lała się krew wujek wtedy wziął kurtkę powiedział że mamy i teraz są popierdoleni i że nie chcę więcej ich widzieć i że to wszystko jest pojebane że ta wódka wszystko robi i że powinni nie pić i że to ich wina i sobie poszedł a tata dalej piszczał bo miał nadgryziony palec tak chyba bodajże serdeczny bardzo głęboko w sensie jakby przed tą kostką co jest na dłoni już tam dalej kropka ja już nie wiem co dalej było a propos tej sytuacji wiem że bardzo dużo krwi bardzo dużo stłuczonych rzeczy było w kuchni i tata cały czas jest kota bo go to bolało ta krew nie chciała przestać lecieć i próbował to zabandażować kropka będą może później bardzo bardzo długo chodził z zawiniętym palcem w bandaż i miał ślady po zębach na tym palcu i musiał odkażać go rivanolem to on tak tym takim żółtym płynem do odkażania ran i ciągle zmieniać bandaże które były też żółte i czerwone na zmianę.

Bardzo długo miałem te zdanie które tata wykrzykiwał puść ten palec puść go.


Jest to wspomnienie przez które stwierdziłem że faktycznie może powinienem to spisać. Nie wiem czemu tak bardzo chodzi mi to po głowie ostatnimi czasy i nie wiem czemu tak bardzo łatwo jest mi przywołać to wszystko co miał wtedy miejsce. Gdybym miał to pisać ręcznie nie dałbym rady dlatego od samego początku wiedziałem że będzie to dyktował.

Bu\sdkzngvxz


15 marca 2023, 13:40

Głowa pełna słów, usta milczą.

Tyle powiedzieć, dać zrozumieć; nie potrafię.

 

Bajka o Króliczku i Niedźwiadku

W lesie wielkim i zielonym, pełnym zwierząt, pełnym roślin - życie razem - obok siebie, w gawrze, norze prowadzili.

 

Beka z beki


17 maja 2022, 22:33

Moje łzy nie są słone i to potwierdza się z tym iż bardzo mi się chce słonego i zjadłem zupkę chińska i nie była słona ;(

Nie wiem co na to odpowiedzieć :00

I oglądałem końcówkę milionerów i nie wiem czy byś zgadła co z wymienionych nie jest owocem morza: przegrzebki, kałamarnice, mangusty, krewetki ?
A teraz leci tugeder łi Ken bi as łan Chcesz usłyszeć coś co ZJEŻY CI WŁOS NA GŁOWIE??

Eee nie wiem :o ale włączam TVN!

(sorki za spam ale nie wierzę w ten dźwięk tego programu OMG myślałem że to wina "nowoczesnego" sprzętu ale na tym tv wszystko brzmi sto razy lepiej ale nie ten program XDD)

A na pierwsze to chyba przegrzebki? Albo krewetki :o Przełączyłam i rzeczywiście nic nie słyszę i nie rozumiem xdd

ajajaj sss niestety poprawna odpowiedź to mangusty
Nieźle, pomylić ssaka z owocem morza XDD (też tak myślałem :*)

Lol myślałam że pytanie to co JEST owocem morza hahah No to bym wiedziała xd Myślałam że to jakaś super specyfikacja że tylko jedno jest 200% tru owocem morza xd

Hmmm XDDD

No głupio wyszło xd

A jest coś co się nazywa podobnie do mangusty a jest owocem morza co nie?

Langusta :d

MAKRELA XD
aaaa

Mangusta to to co rysowałam na laurce dla M xP
Jesu straszne to jest wszystko w tym programie xd

No tak tak, ale jakoś w tym zestawieniu kompletnie nie mogłem sobie uświadomić, że to langusta jest owocem morza a nie mangusta xd weź ten program jest chyba meta testem psychologicznym bo lepiej słyszę jadący po armii krajowej tramwaj niż co mówią w tym programie ;0 więc niestety mogę się tylko domyślać, że chodzi o K i tamta niezadowoloną typiare xd a co do strasznych opowieści tooo - W ogóle xd ten telewizor mały co jest teraz tu (był wcześniej na Wenedy) jest nawiedzony lekko (pisze tak dla zbudowania atmosfery xd chociaż jakby się to stało Tobie to mogłabyś się przestraszyć xd) bo po pewnym czasie od włączenia ni z dupy ni z pietruchy wyłącza a po sek się włącza na Twym ulubionym kanale czyli szumie i nie da się go wyłączyć ani przełączyć XD - pilotem xd trzeba wstać wyłączyć przyciskiem ze dwa razy i wtedy jest okej xdd

Chyba to przeżywaliśmy tutaj albo przeżywałam to jak jeszcze babcia żyła, w każdym razie kojarzę ten motyw i chyba między innymi dlatego nie chciałam tego telewizora xd

Taaak chyba miało to już miejsce, jak to mama mawia, za naszej KADENCJI XD
Usiadłem przy telewizorze - nadal nie wiem o czym oni pierdolą xd
dźwiękowiec jest ewidentnie P bo ten dźwięk brzmi jakby miał mikrofon w dupie XD
śmiechnij błagam xd
Ewidentnie dźwiękowiec jest P* to chyba lepsza składnia xd a 10 razy poprawiałem esa no

Jezu xd to było bardzo beznadziejne ale smiechlam xd

Dziki Bogu 🥲🤤🥸🤫
Dzięki lol chociaż dziki bóg brzmi nawet lepiej xx XD

Wpis 2022-05-13, 23:43


13 maja 2022, 23:45

Z czym mogę żyć, a bez czego umrę?

/ brud w bród /


13 maja 2022, 19:39

Brud, brud wszędzie brud

 Brudna czapka brudny but

Brud, brud to nasz los

 Brudne usta oraz włos

Jak widzisz sam

 Ten świat to brud

 Dwa razy umyć się, za mało w ciągu dnia

 Nie czujesz że, jest bardzo źle

Spoconych zapach stóp

 To już dno dna